Witam, oto kolejne materiały katechetyczne 🙂
1) Opowiadanie na Uroczystość Trójcy Świętej
Martynka siedziała w czasie katechezy tak zdumiona i zamyślona, że
nawet nie usłyszała dzwonka na koniec lekcji. Niedawno rozmawiała z
siostrą Miriam o tym, że Bóg jest jeden, a dziś siostra
poleciła im zapisać w zeszycie: „Są trzy Osoby Boskie: Bóg
Ojciec, Syn Boży i Duch Święty”. I znowu nie wiedziała, jak to w
końcu jest z tym Bogiem – jest jeden czy trzech bogów? Na szczęście
siostra Miriam dostrzegła zamyślenie Martynki.
– Oho! Widzę, Martynko, że masz jakiś poważny problem – stwierdziła
siostra Miriam.
– Siostro, nic nie rozumiem! – odpowiedziała Martynka.
– Niedawno tłumaczyła mi siostra, że Bóg jest jeden, a dziś
mówiła siostra, że jest Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Czy
to znaczy, że jest trzech bogów?
– Masz rację, wypowiedziałam imiona: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch
Święty, ale nie mówiłam, że to są imiona trzech bogów, bo Bóg
jest jeden, ale w trzech Osobach.
– Jeden, ale w trzech Osobach!? Nic z tego nie rozumiem! Przecież to
niemożliwe!
– Wcale ci się nie dziwię, że tego nie rozumiesz, bo prawda o Trójcy
Świętej to jedna z największych tajemnic naszej wiary.
– Czy to znaczy, że tego nie da się zrozumieć?
– Lepiej zrozumiemy tę tajemnicę dopiero wtedy, gdy spotkamy się z
Panem Bogiem w niebie. Jednak są pewne porównania, które odsłaniają
nam jej cząstkę już teraz.
– Zna je siostra?
– Niektóre z nich znam.
– Niech mi siostra powie choć jedno.
– Nie tylko ci powiem, ale nawet pokaże. Zobacz, Martynko, biorę trzy
zapałki. Teraz każda z nich leży osobno. Ale teraz wezmę je
wszystkie razem i razem zapalę (tylko nigdy nie rób tego sama,
pamiętaj). Spójrz i powiedz, iloma płomieniami palą się te trzy
zapałki złączone ze sobą?
– Są trzy zapałki, ale dają jeden płomień.
– A gdybym każdą z tych zapałek zapaliła osobno, ile byłoby
płomieni?
– Myślę, że trzy.
– Dobrze myślisz, Martynko. Te trzy zapałki złączone razem palą
się jednym płomieniem, choć nadal każda z nich jest zapałką inną
niż pozostałe. To przykład mówiący nam troszkę o tajemnicy Trójcy
Świętej, czyli jednego Boga, ale w trzech Osobach.
– To znaczy, że Trójca Święta jest cały czas ze sobą połączona?
– Tak, Martynko. Trzy Osoby Boskie tak mocno się kochają i tak bardzo
są jednomyślne, jakby to była jedna Osoba. I nas Bóg tak mocno
kocha. Zawsze jest to więc miłość Ojca, który nas stworzył,
miłość Jezusa – Syna Bożego, który umarł za nas na krzyżu i
miłość Ducha Świętego, który prowadzi nas do nieba.
– To trochę tak, jak kochają mnie rodzice. Tata troszczy się o mnie w
trochę inny sposób niż mama, ale i tak z tego wychodzi jedna wielka
miłość.
– Bardzo dobrze myślisz, Martynko, a ponieważ Bóg jest samą
miłością, może być jeden, choć w trzech Osobach.
– Trochę to rozumiem, ale jeszcze bardziej nie rozumiem.
– Mówiłam ci, Martynko, że tę tajemnicę naszej wiary zrozumiemy
dopiero w niebie. Nawet wielcy święci nie byli w stanie tego pojąć.
Jeden z nich – św. Augustyn – miał kiedyś ciekawy sen. Śniło mu
się, że szedł brzegiem morza. Po chwili ujrzał małego chłopca. Gdy
podszedł bliżej, zobaczył, że chłopiec ten wykopał mały dołek i
muszelką wlewa do niego wodę z morza. „Co robisz?” – zapytał Augustyn
tego chłopca. „Chcę przelać morze do tego dołka” – odpowiedział
chłopiec. „Ależ to niemożliwe!” – stwierdził święty. „Tak samo
niemożliwe jest, żebyś ty własnym rozumem zrozumiał tajemnicę
Trójcy Świętej” – odpowiedział ów tajemniczy chłopiec i
zniknął. Wtedy św. Augustyn zrozumiał, że przez ten sen Pan Bóg
mówi mu wyraźnie, iż są takie prawdy wiary, w które trzeba
wierzyć, choć się ich do końca nie rozumie.
– A siostra wierzy w to, że Bóg jest jeden w trzech Osobach?
– Tak, Martynko. I bardzo często proszę Pana Boga, żeby dawał mi
wiarę coraz silniejszą, bo wiem, że silna wiara zaprowadzi mnie do
nieba, a tam lepiej zrozumiem Boże tajemnice.
2) Piosenki:
– „Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu”
– „Ojcze chwała Tobie” – https://www.youtube.com/watch?v=jx5CdxnzU0g
3) Trójca Święta – Filmik
4) Zabawa – Połącz w pary
5) Opowiadanie: Uroczystość Bożego Ciała
Joasia była taka szczęśliwa! Ubrana w białą sukienkę i w
wianuszku na głowie, szła obok mamy, co chwila podskakując wesoło
jak mały wróbelek. Dzisiaj była uroczystość Bożego Ciała. Joasia
po raz pierwszy brała udział w procesji, sypiąc kwiaty na drogę, po
której szedł ksiądz niosący Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym
Sakramencie. Już dwa dni wcześniej dziewczynka zbierała kwiaty, aby
jej koszyk był wypełniony po brzegi kolorowymi, pachnącymi płatkami.
Podczas procesji Joasia powtarzała słowa: „Święty,, Święty,
Święty Pan Bóg Zastępów!”, z zapałem sypiąc kolorowe kwiaty.
Pragnęła w ten sposób dziękować Panu Jezusowi za to, że został
wśród swoich dzieci, a dzisiaj wędruje drogami,
błogosławiąc domy, szkoły, przedszkola, sklepy…
– Mamusiu, jutro też będę sypać kwiaty, prawda? – upewniła się
Joasia.
– Tak, jest Oktawa Bożego Ciała i w tym czasie codziennie będą
procesje wokół kościoła.
– Tak się cieszę! Po obiedzie pójdę do Pani Alicji. Ona ma duży
ogród i obiecała, że będzie zbierać płatki z róż i piwonii.
Dziewczynka zamyśliła się na chwilę.
– W procesji przed nami szły dzieci, które w tym roku przyjęły
pierwszą Komunię świętą. Jakie one są szczęśliwe, że mogą już
gościć Pana Jezusa w swoim sercu! Ja jeszcze muszę tak długo czekać
na dzień mojej pierwszej Komunii świętej.
– Czas tak szybko biegnie, Joasiu. Możesz zresztą już dzisiaj
przygotowywać się na to święto.
– Naprawdę? – ucieszyła się dziewczynka. – A jak mogę to robić?
– Wyobraź sobie, że czas oczekiwania na przyjęcie Pana Jezusa do
twojego serca jest jak droga, którą dzisiaj przechodziła procesja.
Całą tę drogę przyozdobiłaś płatkami kwiatów, aby Pan Jezus
mógł się nimi cieszyć i aby wiedział, że wierzysz w Jego
obecność i kochasz Go chociaż Go nie widzisz. I właśnie w podobny
sposób możesz przygotować Panu Jezusowi drogę do swojego serca.
– To znaczy, że mogę ją ozdobić kwiatami? – zdziwiła się
dziewczynka.
– Tak, ale to nie będą kwiaty, które znajdziesz na łąkach albo w
ogrodzie.
– Już wiem! – wykrzyknęła Joasia.
– To mogą być moje dobre uczynki!
– No właśnie. Dobre uczynki, udział we Mszy Świętej, codzienna
modlitwa – to są najpiękniejsze kwiaty. Pan Jezus na pewno bardzo się
nimi ucieszy.
– A gdy będzie ich tak dużo, dużo, dużo – dziewczynka zatoczyła
rękami w powietrzu szerokie koło – to Pan Jezus będzie wtedy
wiedział, jak bardzo czekam na Niego i jak bardzo chcę,aby On już
mieszkał w moim sercu!
Mama w milczeniu skinęła głową patrząc z uśmiechem na
rozpromienioną twarz Joasi.
6) Piosenka pt. „Idzie mój Pan”
7) Boże Ciało – Puzzle
8) Boże Ciało – filmik
9) Procesja Bożego Ciała – filmik
Pozdrawiam serdecznie – p. Ewa