Stoi budynków chyba ze sto
po obu stronach gwarnej ulicy.
Tuż obok kina wielki wieżowiec
prawie dotyka ścian kamienicy.
Stary, drewniany dom z dumy pęka,
bo sąsiaduje z nowiutkim blokiem.
Z drugiej zaś strony ogromny sklep
zaglądać lubi do jego okien.
A tuż za stacją stoi biurowiec.
Widać go także, choć jest w oddali.
Pięter dwanaście; okna lśnią w słońcu.
Został zrobiony ze szkła i stali.
Zaraz za parkiem, pośród drzew starych,
pobudowano kościół ceglany.
Za skrzyżowaniem też się coś dzieje.
Patrzcie! Murują basenu ściany!
Tu biblioteka, tam teatr, urząd!
Budynki małe i duże
Stoją w miastach i na wsiach też,
by mogły służyć nam jak najdłużej.
B. Szelągowska
Czytając wiersz, układaliśmy po kolei występujące w nim budowle, a potem utrwalaliśmy ich nazwy i próbowaliśmy je opisywać. Następnie dzieci rysowały domek zgodnie z poleceniami.